Krótko i kawałkami bo inaczej nie daje rady przepisywać z zeszytu.. Miałam wszystko na lapku, ale umarł śmiercią tragiczną dobity przez mego syna... Także cierpliwości, teraz jestem w domu i na razie tak zostanie. Także codziennie kawałek dalej.
Rozdział X cz.I
***********
Ja im wszystkim jeszcze pokażę. Mam dosyć takiego traktowania. Nienawidzę ich. Wszystkich. Skończy się rola głupka nieudacznika. Ja im jeszcze pokażę na co mnie stać. Będą mnie błagać o litość.
***********
-Sev i czego się znowu boczysz?
- Niczego.
-Jasne. Zachowujesz się jak szczeniak.
-O nic mi nie chodzi. Zajmij się czymś pożytecznym i daj mi się skupić, bo jak coś pójdzie nie tak to zobaczysz co znacz być wtopionym w podłogę.
- Bracie wykończysz mnie.
- To akurat nie jest głupi pomysł. Za to co wyczyniasz moim kosztem już powinieneś być martwy.
Sykstus z Severusem dyskutowali nad kociołkiem eliksiru smoczej łapy.
-Pamiętaj nie możesz zbierać w sobie negatywnych emocji.
-Jesteś gorszy niż Miligos i Hermiona razem wzięci.
- Hmm a może tu cię boli. Hermiona.
- Spadaj młody.
-A jednak. No to jaki masz z nią problem?
-Z nią żaden.
-Acha, czyli chodzi ci o tą kąśliwą uwagę Weasley'a o uwodzeniu i różnicy wieku.
Severus zamarł nad kociołkiem. - Skąd to wiesz?
-Mam zaufanych informatorów.
- Tak kurwa, o to chodzi. Wszyscy widzą i sądzą, że ją czymś napoiłem i chce wykorzystać.
-Daruj sobie, nikt tak nie myśli tylko ty i ten idiota. A skoro już o nim mowa, uważałbym na niego. Coś mi się wydaje, że bez powodu tak się nie zachowuje.
-Co masz na myśli.
-Na Merlina, a podobno taki jesteś mądry.. On jest zazdrosny idioto!!!
-O mnie?
-Tak o ciebie, liczył, że go pokochasz i zamieszkasz z nim po ukończeniu szkoły, a tu takie rozczarowanie.. Sykstus mało nie udusił się ze śmiechu.
- Nabijasz się ze mnie ?
-Tak! Pomyśl. Draco chodzi z jego młodszą siostrą, Hermiona nawet na niego nie patrzy już nie wspomnę o tym, że śmieje się w twoim towarzystwie publicznie i nie wstydzi się pokazywać z tobą? Nie daje ci to do myślenia ? Tacy ludzie są niebezpieczni i nieobliczalni sam o tym wiesz najlepiej..
Severus popatrzył na brata. Sykstus ma rację, takie zachowanie Weasley'a może być niebezpieczne, chociaż z drugiej strony to chodzącą pomyłka. Co on może..
- Cześć ponuraki! Hermiona miała dobry humor, czego nie można powiedzieć o Sevie.
- Z czego się cieszysz. Skończyłaś z Miligosem?
-Tak, mam już opracowane wszystkie potrzebne eliksiry dla dyrektora i odrobiłam grzecznie pracę domową dla ciebie, będziesz miał co sprawdzać wieczorem.
- To przebieraj się i idziemy potrenować.
- Myślałam, że będę miała chwilę dla siebie. Mam parę spraw do załatwienia.
-To ja decyduje kiedy masz wolne i kiedy masz treningi. Jak mówie trening to trening. Wydaje mi się, że mamy omówioną kwestię posłuszeństwa i wykonywania poleceń.
- Wiesz co Snape, pierdol się.- rzuciła Hermiona i wyszła trzaskając drzwiami.
- Masz ewidentnie problem z komunikacją. I zostaw już ten kociołek. Chodź wyżyjesz się na mnie i Miligosie. On będzie moim ratunkiem w razie twojego wybuchu. Sykstus pokiwał smętnie głową nad głupotą swojego starszego brata. Jeszcze dużo musi się nauczyć w kwestii kobiet.
-Świetnie, mam ochotę skopać komuś dupę.. wysyczał naczelny postrach Hogwartu i wyszedł powiewając peleryną.
Trening odbywał się w specjalnie stworzonym pomieszczeniu na szczycie jednej z wież zamku. Pomieszczenie niezbyt duże, ale dla dwóch trenujących osób w zupełności wystarczyło. Sykstus bronił się i atakował na przemian. Severus atakował i cały czas napierał na przeciwnika, jakby chciał go przyprzeć do muru. Sykstus stwierdził, że trochę trzeba staruszka zmęczyć żeby nie był taki spięty. Sev zawsze potrzebował ciężkiej pracy dla rozluźnienia.
wow no tego bym się nie spodziewała:
OdpowiedzUsuń'pierdol się'-to było dobre ^^
czekam na następny rozd. i więcej akcji dotyczącej ss-hg ;)
Wróciłaaaś!!! Rozdział jak zawsze wspaniały, no a właściwie to jego część:) najbardziej podobają mi się rozmowy Severusa z Sykstusem.... Czekam na dalszą część:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kirke
Zgadzam się z Kornelią! WOW po Herm nigdy bym się tego nie spodziewała, ale Ty zaskakujesz mnie na każdym kroku! Super!
OdpowiedzUsuńAda