środa, 31 grudnia 2014

życzenia

Moi kochani czytelnicy, 
życzę  Wam spełnienia marzeń,  zdrowia,  i czego sobie tylko wymarzycie. Oby 2015 byl lepszy niz 2014. Szampanskiej zabawy i nie chorujcie 1.01.2015,  bo jak mowi przyslowie

 JAKI NOWY ROK,  TAKI CALY ROK.

 A mi zyczcie czasu.
 WASZA,  
czarnapantera 

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Rozdział 17 cz. ...

Mam nadzieje, ze wybaczcie mi  to  ze  tak długo nic tu nie było.  Obecnie pisze na telefonie..  Telefon pozostaje telefonem, nie ważne jak wypasiony by nie był. . Pisanie na nim to jakaś masakra. Może się przyzwyczaje po przepisaniu tego kawałka.
W KAZDYM RAZIE JESTEM I ŻYJE  I JEST MI WSTYD ZE CZEKACIE TAK DLUGO

*****
- Severusie, wstawaj.
- Idź sobie.
- Chciałbyś,  to moje kwatery a my tu lekko mówiąc zapilismy.  - Z gardła Mistrza Eliksirów wydobył się dziwny dźwięk. Otworzył jedno oko, później drugie i zobaczył samego siebie.

poniedziałek, 20 października 2014

Info

Moje Drogie !
Mamo37 - dziękuję za konstruktywne komentarze, które mobilizują do poprawy jakości opowiadania! Masz całkowitą rację, muszę popracować nad językiem i zrobię to.
Co do smoka- nie mogę się odnieść ponieważ nie czytałam, ani nie oglądałam Niekończącej się opowieści. Mogę powiedzieć, że od początku do końca jest mój i stworzony na potrzeby drugiej części opowiadania.
I z tym wiąże się właśnie prawo niespodzianki - mój kochany Wiedźmin - jest tutaj wykorzystane, chociaż pisząc rozdział nie myślałam o Sapkowskim a o baśniach które czytałam, skandynawskie i norweskie, ale także nasze słowiańskie zawierają właśnie prawo niespodzianki. Nawet w Biblii znajdziemy opowieść z wykorzystaniem jej :)
Co do dawkowania opowiadania, to z przymusu. Mam dwie godziny dziennie, piszę na pożyczonym laptopie, a internet jaki tu jest przyprawia mnie o zawał. Prawie tyle samo wrzucam notkę co ją piszę..
Wiem, że się niecierpliwicie i czekacie na relacje Herm - Sev, ale nic na siłę. Muszę wyrzucić z siebie nieodpartą potrzebę opisania paru spraw. Inaczej nasi bohaterowie będą dziwni..

No i przez parę dnie nie będę miała dostępu do neta, więc notka jutro a następna za tydzień.

czarnapantera!

piątek, 17 października 2014

Rozdz. XVI|

- Sykstus jesteś?
- Jestem, a gdzie mam być. Od paru dni tylko siedzę i wszystko jeszcze raz analizuję, a na moje nieszczęście Augi wpada co chwilę i mi nie daje żyć.

czwartek, 16 października 2014

Rozdz XVI cz. chyba IV albo V

Miłego, bitwa już tuż tuż. Chwilowo Seva i Herm będzie mniej, ale później nadrobimy tak, że Wam zbrzydnie :P

Hermiona miała 4 godziny do kolejnego spotkania ze smokiem. Severus miał zajęcia i nie było sensu do niego iść. Napisała mu notatkę, że będzie u White'a i złapała pierwszego lepszego ucznia prosząc o jej przekazanie.

środa, 15 października 2014

Rozdział XVI cd. cd.

Zła jestem, bo warunki pogodowe nie pozwalają mi na wrzucanie tego co chce i kiedy chce. U mnie burze i zawieje więc i tak cuuudem wrzucam ten kawałek. Na miniaturkę trzeba poczekać..
 Cieszę się, że rozdział się podoba. Miało być słodko- gorzko i chyba mi się udało.
 Miłego czytania!
czarnapantera

wtorek, 14 października 2014

Rozdz. XVI cz. III

Ja wiem, że ten XVI rozdział jest nudnawy, ale nie można przeskoczyć od tak do bitwy bo będzie z dupy.. Z resztą musi być jakieś wprowadzenie w temat walki i zadań bohaterów. Czytałam ostatnio ff gdzie bez przerwy akcja rwała jak galopujący koń i szczerze, bardzo mi się nie podobało. Zwłaszcza że Sev wyszedł na zakochanego idiotę, robiącego och i ach.. bleeeeee Sev musi być zły, opryskliwy.. On musi pluć jadem, bo inaczej to nie Sev a jakaś jego marna imitacja.

Rozdz. XVI c.d

Nawet nie wiem jak mam Was przepraszać!! 
Całkowity brak dostępu do internetu mnie od Was odciął, kawałeczek wrzucam, a reszta w nocy.
Zanim mnie zaavadujecie, powiem tylko tyle, że mam napisane kilka rozdziałów nowego bloga oczywiście hg/ss ale tzw. nowe pokolenie, czyli powojennie i dzieciato :)) Jednak będę go wrzucać jak zakończę to opowiadanie.
WYBACZCIE MI :) <3

poniedziałek, 15 września 2014

Komentarze

Słuchajcie, ja wiem, że brak czasu to domena naszego życia. Jednakże przy 160 wejściach na bloga i pozostawieniu tylko 3 komentów, to już przesada.. Każdy powinien zostawić choć słówko, za moją jakże ciężką pracę. Nie mam pretensji do stałych czytelniczek bo wiem, że jak przeczytają to zostawią słówko a nawet dwa. Kilka osób czyta od nowa opowiadanie, i co z tego, że mamy już rozdział 16.  Miło mi będzie jak zobaczę nowe komentarze, pod przeczytanymi rozdziałami.
Dlatego CZYTASZ= KOMENTUJESZ
Wasza,
czarnapantera! :)

sobota, 13 września 2014

Info

Rozdział jutro! Bo młody szaleje, i nie mam jak napisać końcówki :)
A tak na marginesie, to z okazji zbliżających się 7000 wejść, mam dla Was propozycję.
Jest coś co chciałybyście usłyszeć z ust z któregoś z bohaterów? Macie pomysł na scenę, albo sytuację wśród naszych ulubieńców? Pomysły wysyłajcie na adres e-mail czarnapantera8823@gamil.com.
Wybiorę najlepsze, albo wszystkie i specjalnie dla Was umieszczę w rozdziale, który wrzucę po przekroczeniu magicznych 7 tys.

Mam nadzieję, że pomysł Wam się podoba!

Wasza,
czarnapantera!

środa, 10 września 2014

Rozdz XV cz. III

Moje kochane!
Jestem, będę miała teraz mniej czasu, ale zaczynam pisać. Mój malec parę dni temu się poparzył. Tragedia..
Teraz jest już lepiej. Dziękuje Wam, za wsparcie!
A teraz słuchając moich kochanych Blues Brothers przedstawiam cd..

ps. następna część w sobotę!

czarnapantera

sobota, 6 września 2014

Pan Sówka

Moje drogie,
w zwiazku z tym, że mój synek uległ wypadkowi  w tej chwilii nie mam głowy i czasu na pisanie. Rozdział dopiero za tydzień.
Przepraszam
 czarnapantera!

piątek, 22 sierpnia 2014

Rozdz. XV cz. II

W związku z licznymi zajęciami i brakiem czasu rozdziały będą dodawane 2x w tygodniu, na pewno w weekendy i może w środy. Chwilowo nic na to nie poradzę :) także spokojna głowa jestem i nie porzuciłam bloga. Nic nie denerwuje mnie bardziej niż zostawione w połowie opowiadanie.. 
czarnapantera

Mała niespodzianka

 


Jak zapewne wiecie Alan Rickman jest najwspanialszym aktorem na świecie, jednak.. Severus S miał lat 37 w czasie swojej śmierci, a Alan go grający ponad 50.. Dlatego też usilnie próbowałam znaleźć kogoś, kto bardziej fizycznie pasowałby do 'mojej' wersji Severusa. Także dwa powyższe zdjęcia przedstawiają Wam mojego Sevcia. Oba zdjęcia wyszukane w google! A rozdział już jutro :)

środa, 20 sierpnia 2014

Rozdział XV

Nie przedłużając .. :)

Po całodniowym przesłuchaniu Hermiony przez Ginny i zapewnieniu Harry'ego, że Severus jej nie omotał żadnym eliksirem, zapewnieniach o prawidłowości jej władz umysłowych oraz potwierdzeniu, że owszem coś między nimi jest dali jej spokój.

środa, 13 sierpnia 2014

Oj, się zepsuło..

Moje kochane, małżonek zepsuł kompa.. więc duuuupa blada.. 14 stron w wordzie poszło nie powiem gdzie.. normalnie mogłabym mu posłać upiorogacka.. a że wyjeżdzam jutro o 4 rano to nie napiszę ich dzisiaj od nowa. PRZEPRASZAM!! Musicie czekać, aż do poniedziałku.

Wasza wściekła,
czarnapantera!

wtorek, 12 sierpnia 2014

Pan Puchacz :)

Wróciłam na 2 dni :) jutro postaram się dodać tak dużo jak będę w stanie przepisać. Cóż w głowie mam już zarys Wielkiej Bitwy, i wpadłam na szatański plan.. mam nadzieję, że Was zaskoczę :) Trzymajcie się ciepło!

czarnapantera :)

czwartek, 31 lipca 2014

Rozdz. XIV cz. IV

Dziękuje za komentarze, dzięki nim mam głowę pełną pomysłów a wena jest ogromna jak ocean. Doceniam każdy komentarz, nie odpisuje na nie teraz ponieważ jak wiecie mam problem z netem tutaj i z laptopem. Szczególnie doceniam wakacjowiczów - zagraniczników, którzy zadają sobie trud skrobnięcia słowa! ( Kornelia :* ) dziękuje Adzie, Kirke i Oli, które dopingują każdy rozdział!  I dziękuje nowym czytelnikom, za słówko dla Pana Wena !! 
Komentujcie wszyscy :) i niech moc będzie z Wami!!
czarnapantera!

Hermiona obudziła się nie wyspana i lekko obolała w kilku miejscach.

środa, 30 lipca 2014

Rozdz. XIV cz. III

 UWAGA SCENA 18+
 NIE WIEM KIEDY NASTĘPNY ROZDZIAŁ BO KORZYSTAM Z POŻYCZONEGO LAPKA I POŻYCZONEGO NETU :))) MIŁEGO CZYTANIA, ALE OSTRZEGAM SCENY EROTYCZNE NIE DLA MŁODYCH OSÓB.  
Wasza jak zawsze,
czarnapantera!


- Ziemia do Severusa! Pomóż mi z wypakowaniem rzeczy. - Hermiona dalej pochylała się nad mężczyzną, który dziwnie się w nią wpatrywał. Podniósł się i powiedział - Ciebie to bawi?
- Co mnie bawi?

wtorek, 29 lipca 2014

Rozdz. XIV cz. II

Severus wpadł do komnat jak burza gradowa. Już miał rozedrzeć swoją współlokatorkę na drobny mak, kiedy spostrzegł że w jego salonie siedzi 7 innych osób.
-Co do kurwy nędzy tu robicie – wysyczał w najbardziej przerażający sposób.
-Czekamy na ciebie Sev. Vox cię spakował, ja mam twój kufer – Sykstus ostatnio przestał zwracać uwagę na groźby i syczenia brata.
-Świetnie, po raz kolejny zostałem w coś wmieszany nie wyrażając na to zgody.. - Jego spojrzenie padło na Hermionę, która siedziała z książką w ręku. Czując na sobie jego spojrzenie podniosła wzrok i napotkała czarne migdałowe oczy. - A ty mi za to zapłacisz.
-Oczywiście, masz rację jak zwykle ty o mój panie i władco.. Znudzonym głosem odpowiedziała dziewczyna. - Jednak zanim to nastąpi chciałabym zażyć słońca i najlepiej kąpieli w oceanie jeżeli jest taka możliwość?
- Kto wie gdzie się udajemy? Severus popatrzył na zebranych i nie doczekawszy się odpowiedzi policzył w duchu do 10 i zwymyślał Albusa Dumbledora od najgorszych. W chwili kiedy Mistrz Eliksirów zajęty był uspokojeniem swojej żądzy mordu na dyrektorze ten wszedł do salonu przez kominek trzymając paczkę dropsów cytrynowych. Severus widząc pytające spojrzenie przełożonego uprzedził go – Nawet nie próbuj mnie tym częstować, bo następnym razem coś ci do nich dodam i się mocno zdziwisz..
- Severusie, to świstoklik – odpowiedział dyrektor śmiejąc się – Jeżeli wszyscy są gotowi to proszę, to są klucze do waszych domków. Remus, Sykstus i Miligos macie jeden wspólny w waszym też zamieszka nowy nauczyciel. Harry Draco Ginewra i Luna dostają drugi, a Severus i Hermiona trzeci. Wydaje mi się, że tak jest najlepiej. Dopiero po chwili Severus uświadomił sobie, że na jego nieszczęście PomyLuna też jedzie. Gdyby mógł zakopałby się w ziemi i czekał do maja na ostatnią bitwę z Czarnym Panem.
- Życzę wam miłego odpoczynku moi kochani. Remusie aktywujesz świstoklik kiedy wszyscy go dotkną. Ach skrzaty będą wam dostarczać całe niezbędne pożywienie i wszystko czego potrzebujecie.
- A jak wrócimy? -Zapytał Harry.
- Ach, dowiecie się pod koniec wyjazdu. Powodzenia!
Remus upewniwszy się, że wszyscy trzymają świstoklik uaktywnił go i po chwili leżeli na plaży pełnej słońca.- Och- wyrwało się ciche westchnienie Hermionie i Ginewrze.                                                  Miejsce które wybrał dyrektor było cudowne. Piaszczysta plaża na której w odległości 50 m od morza stały 3 domki. Każdy z werandą na której znajdowały się stół krzesła i huśtawki. Dwa z nich były większe, widać że, dla większej liczby mieszkańców. Ostatni oddalonych trochę dalej był mniejszy, i na werandzie znajdował się mały stolik z dwoma krzesłami i kanapa w przeciwległym kącie. Za domkami było boisko do siatkówki i miejsce na ognisko z małą altanką. A jeszcze dalej ciągnął się tropikalny las.
- Piękne miejsce. - Ginny wzięła Dracona pod rękę i ruszyła do jednego z domków. Hermiona popatrzyła na Severusa, który z cierpiętniczą miną stał w szkolnych szatach i patrzył na krajobraz przed nim.
- Severusie idziemy? - nieśmiało zapytała nie chcąc się narazić jeszcze bardziej.
- Idziemy. - i ruszył do przodu nawet nie oglądając się za siebie. Hermiona wiedziała, że już nie długo będzie śpiewał inaczej i ona się o to postara.
Podreptała za ponurym nietoperzem cicho nucąc ulubioną piosenkę.
Wchodząc do domku spojrzała na Severusa, który leżał rozciągnięty na podłodze i patrzył w sufit.
- Coś się stało? Boli cię coś? Severusie do cholery o co chodzi? - dziewczyna zaczynała się martwić. - No powiedz, że coś!
- Mamy jedną sypialnię – cicho odpowiedział Severus.
- I w związku z tym co? - wewnętrzna bogini podskakiwała do góry z radości, Oj wykorzystamy sznureczki od Gin..
- Sprawdzam jak to jest spać na podłodze, bo żadne czary nie działają na to cholerne łóżko.
- Chyba żartujesz, że chcesz spać na podłodze. Czyżbyś się bał, że cię uduszę w nocy?Hermiona wiedziała, że już go ma i leniwy uśmieszek wypłynął na jej usta.
- Nie, boję się że zrobię coś czego będziemy oboje żałowali.
- Przestań się nad sobą użalać, i pomóż mi z wypakowaniem rzeczy. Nie mam siły na używanie magii dzisiaj. Podróż mnie wykończyła i trochę mi słabo.

Rozdział XIV

Dzień Dobry wszystkim!! Obecnie jestem na wakacjach i nie mam dostępu do neta. Rozdział pojawi się nie wiem kiedy. Jest napisany ale nie mam jak go wrzucić. Uchylając tajemnicy powiem tyle, że znudziło mi się robienie krzywdy Hermionie i mam zamiar ją trochę rozpieścić :)) Buziaki dla was, wiem że też macie wakacje więc trzymajcie się ciepło! :)))

Po miesiącu starań w odzyskaniu panowania nad własnym ciałem Hermiona była wykończona fizycznie i psychicznie. Do tego doprowadzały mordercze treningi z Severusem, nauka zaawansowanej oklumencji u Dumbledora i picie eliksirów, które sama musiała sobie stworzyć, spowodowały, że całkiem opadła z sił.

niedziela, 20 lipca 2014

Rod. XIII cz. II

Tym które czytają bloga - DZIĘKUJE :)

MINIATURKA COŚ NOWEGO!!

Mam delikatnie mówiąc dziwną wenę i muszę ją wykorzystać. Króciutkie :)

Severus Snape od 5 min był wolny człowiekiem. Harry Potter pokonał Voldemrota, przy okazji zabijając Dumbeldora, co po prostu było nie prawdopodobne. Potter doznał prawdopodobnie takiego szoku, że oszalał. Siedział skulony  koło ciała Albusa kiwając się w przód i w tył.
Cóż, dla Severusa był to tylko miły dodatkowy akcent końca wojny.Nagle jego plecy przeszył nieopisany ból. Zdołał się odwrócić i zobaczył Bellę z Narcyzą, które rzucały na niego zaklęcie Cruccio.
- Zdrajco! - Narcyza była wściekła i czuć było to w jej klątwie,cóż miała powód, Snape zabił Lucjusza.
- Podły śmieciu, wreszcie jesteś mój!! - Bella była w swoim żywiole.
Severus nie miał szans, był wyczerpany walką i zbyt mocno poraniony by być zdolny do obrony.
Jego myśli krążyły wokół tego że umrze i nikt mu nie pomoże, wiedział że, w Zakonie nie ma nikogo kto chciałby mu pomóc. Kilka osób odwróciło nawet wzrok udając, że nie słyszą jego krzyku. Nikt nie chciał Severusa Snape'a. Może gdyby Albus żył to on by mu pomógł, ewentualnie Filius albo Minerwa, ale oni sami potrzebowali pomocy. Pocieszała go myśl, że umrze jako wolny człowiek. Beż żadnego Pana nad sobą. Poddał się klątwie i nie walczył. Po chwili zorientował się, że ból ustępuje i nic nie czuje.
- Czyli tak wygląda śmierć.. wyszeptał sam do siebie i zamknął oczy.
- Będziesz tak leżał czy ruszysz dupę i mi pomożesz dokończyć z Lestrange? - usłyszał nad sobą kobiecy głos.Otworzył oczy i zobaczył pochylającą się nad nim Hermionę Granger. Szok jakiego doznał nie pozwolił mu na szybką reakcję i dalej leżał na ziemi wpatrując się w młodą czarownicę sprawnie odbijającą zaklęcia przeciwniczki.
- Snape kurwa rusz się!!!
Severus poderwał się z ziemi sięgnął po swoją różdżkę i ze spokojem powiedział
-Avada Kedavra. Śmierciożerczyni padła martwa koło ciała swojej siostry.
- Starzejesz się Snape.
Severus oniemiały wpatrywał się w dziewczynę. Stała w poszarpanej i zakrwawionej szacie dziwnie mu się przyglądając. Kiedy w końcu odzyskał głos, rzucił
- Nie przypominam sobie żebyśmy byli na ty Granger!
- Och jak mi przykro.. lepiej się przyzwyczaj bo od teraz tak jest. I to powiedziawszy dosłownie rzuciła się na niego, wpijając się w jego usta.
Mistrz Eliksirów próbował się bronić, ale po chwili oddał pocałunek i pomyślał, że to jego nowe życie zaczyna się w całkiem miły sposób.

niedziela, 13 lipca 2014

Rozdz. XIII

Cóż osoby mające słabe nerwy bądź żołądki, fragmenty na czerwono mogą pominąć. Są to opisy tortur. Ostatnio zafascynowana byłam Piekarą, i historią Inkwizycji.. więc jest ostro i nie przyjemnie. Wystarczy Wam opis narzędzi tortu i będzie wiadomo co mu zrobiłam. Bolało, i to bardzo.
 Miałam opory do opisu tak drastycznych scen, ale Olka stwierdziła że tak trzeba.

sobota, 12 lipca 2014

Rozdz. XII kolejna część :)

A teraz tak bardzo wyczekiwany moment! Sev spotyka Herm i ... miłego czytania !!! <3

 Hermiona wyszła ze skrzydła szpitalnego na własne żądanie. Pani Pomfrey protestowała, ale uświadomiła ją, że nie jest już uczennicą i potrafi o siebie zadbać. Dodała również, że będzie pod opieką Miligosa, a on wie co robić.

Rozdz. XII cz. III

Lecim dalej :)

Severus kierował się w stronę ukrytego wejścia, Harry szedł koło niego i bił się z myślami.

piątek, 11 lipca 2014

Rozdz. XII cz. II

Miłego czytania !

Harry leżał w łóżku i nie mógł zasnąć. Snape przysłał mu eliksir szczęścia. Dokładnie jeden łyk umieszczony w małej kapsułce. McGonagall i Flitwick obłożyli go chyba wszystkimi możliwymi zaklęciami jakie znali.
Mijały godziny a on cały czas czekał. Nie mógł uwierzyć, że Ron mógł dopuścić się takiej zdrady.

Rozdz. XII

Jedziemy dalej z tym koksem :)

Dyrektor, Minerwa, Mil, Severus, Sykstus, Augustus i Morte siedzieli w gabinecie Albusa.

Translator

Jest tu ktoś kto korzysta z translatora na blogu? U mnie nie działa jak powinien i nie wiem jak jest u Was?

czarnapantera

czwartek, 10 lipca 2014

Rozdział XI cz. II

Cóż, piszę Wy czytacie a komentarze dostaję tylko od najwytrwalszych moich czytelniczek! Dziękuję tym, które mają litość dla Pana Wena i zawsze coś skrobną.
 Pozdrawiam Was dziewczyny gorąco!
czarnapantera

Ginny nie mogła znieść myśli, że została tak zhańbiona i że to wina jej rodzonego brata.

środa, 9 lipca 2014

Rozdział XI

UWAGA !!! W ROZDZIALE ZNAJDUJĄ SIĘ SCENY BRUTALNE. NA CZERWONO SZCZEGÓŁOWE OPISY. MOŻNA POMINĄĆ Z DALSZEGO TEKSTU DA SIĘ WYWNIOSKOWAĆ CO SIĘ DZIAŁO. 


- Severusie, jak zjawią się wszyscy dotknij znaku, wtedy się pojawię. - i powiedziawszy to Voldemort rozpłynął się  w powietrzu. Pierwszy pojawił się Malfoy i zobaczywszy Severusa zmrużył oczy i zaatakował.
- Zdrajco, jak śmiesz wchodzić do mojego domu! Jesteś nic nie wartym oszustem! Ta cholerna Granger wszystko wyśpiewała, za nim z nią skończyłem.

wtorek, 8 lipca 2014

Rozdz. X cz.IV

-Ginny. Ginny! Obudź się. Gin do cholery !! Żyjesz?
Hermiona siedziała w jakiejś jaskini, a koło niej leżała nieprzytomna Ginny. Obie były związane i obie były pozbawione różdżek. Herm próbowała przypomnieć sobie co się stało, ale jej pamięć cały czas uparcie urywała się w pewnym momencie.

piątek, 4 lipca 2014

Rozdz X cz. III

Moi drodzy, akcja rozwinie się niemiłosiernie od tego momentu. Jednym pasuje szybka innym szybka nie pasuje.. no cóż, piszę jak umiem :) A Wy czekajcie na ciąg dalszy. Niestety ukaże się on dzisiaj w nocy, bądź dopiero w niedzielę. Pozdrawiam ! :))
czarnapantera


-Sev, daj mi odpocząć.
-Chciałeś trenować, to trenuj. W razie ataku przeciwnik nie da ci chwili żebyś złapał oddech. Musisz wyćwiczyć mięśnie i oddech tak żeby dać radę najlepszym.

środa, 2 lipca 2014

Rozdz X cz. II

Krótko  i kawałkami bo inaczej nie daje rady przepisywać z zeszytu.. Miałam wszystko na lapku, ale umarł śmiercią tragiczną dobity przez mego syna...  Także cierpliwości, teraz jestem w domu i na razie tak  zostanie. Także codziennie kawałek dalej.

Rozdział X cz.I
***********
Ja im wszystkim jeszcze pokażę. Mam dosyć takiego traktowania. Nienawidzę ich. Wszystkich. Skończy się rola głupka nieudacznika. Ja im jeszcze pokażę na co mnie stać. Będą mnie błagać o litość.

Rozdział X

Draco Malfoy nie wyglądał dobrze.. Wręcz można powiedzieć, że zaczynał przypominać Snape'a. Jego i tak blada cera teraz była prawie przezroczysta, z jego blond włosami i niebieskimi oczami sprawiało to lekko upiorne wrażenie. Młody Ślizgon krążył w koło i nie wiedział od czego zacząć.

wtorek, 3 czerwca 2014

Pan Sówka!!

Hello Kochani!!

Sezon wakacyjny u mnie rozpoczęty, siedzę na wsi (tak tej samej wsi co ostatnio bez internetu). Mam całkowity brak czasu! Ada, Kirke, Kornelia, Olka i pozostali - przepraszam, że było tutaj pusto. Nie wiem, kiedy uda mi się coś wrzucić. Piszę w zeszycie, mam tego full ale nie mam jak przepisać na kompa.. a dodatkowo wrzucić na blog. Zajrzyjcie w czwartek, będzie wtedy u mnie mój pan i władca dlatego ja będę miała dzień dla siebie to wieczorem  coś wstawię.  :))
 Bo jak siedzę sama to mój syn skutecznie zajmuje mi każdą wolną chwilę.. :))
Cóż, dzięki za cierpliwość której życzę Wam dużo :)

czarna pantera !!

Rozdział IX cz.IV

- Zadziora z ciebie. - stwierdził Rookvood, ale widząc jej spojrzenie i spojrzenie Snape'a postanowił się wycofać. Hermiona zaczęła krążyć po pracowni w tą i z powrotem. A pozostali dalej dyskutowali

niedziela, 18 maja 2014

KOMENTARZE

Mam prośbę.. jest Was tylu odbiorców i to w dodatku z różnych stron świata :) zostawcie słówko pod przeczytanym rozdziałem. Pan Wen musi się pożywiać, żeby mieć siły tworzyć :)

Buziaki :)

Rozdz. IX cz.III

- Próbowałeś.. no cóż może nie wszystkie rozwiązania sprawdziłeś? Trzeba się nad tym zastanowić.. Ty mi lepiej powiedz co teraz? Skoro czarna magia potrafi przejąć nad tobą kontrolę to raczej jest problem, który musimy szybko rozwiązać..

sobota, 17 maja 2014

Rozdz. IX c.d.

Bellatrix Lestrange z ochotą zabrała się za swojego szwagra.. Klątwa tnąca, cruciatus, łamacz i parę innych klątw prawie zabiło Malfoya.
-Dość. Narcyzo zajmij się nim, ma być sprawny.
- Oczywiście mój panie. - Narcyza podeszła do męża i przelewitowała go do komnaty obok.
Augustus zdążył policzyć kryształy w żyrandolach, i połowę podobizn węży w pomieszczeniu w trakcie dodatkowej rozrywki..

Rozdział IX

TrochęVoldzia vel Jaszczurza Morda jak to mam w zwyczaju mawiać :) 
Ponadto żadna z Was mi nie zwróciła uwagi na błąd w fabule, widocznie nie wyłapałyście.. Przeczytałam dzisiaj opowiadanie od początku i powiem Wam, że dałam d... :) Jutro muszę to skorygować. A co do kolejnych rozdziałów... cóż ciężko mi się pisze, ponieważ moja księga mądrości ze wszystkimi notatkami,pomysłami i szkicem fabuły została na zadupiu.. Ale odzyskam ją już w poniedziałek :) A tak poza tym muszę Wam powiedzieć, że podoba mi się te 8 rozdziałów które powstały i jestem zadowolona. Więc tak jak zapewniałam nie porzucam bloga, tylko piszę :)

P.S. Błędy poprawie w przyszłym tygodniu bo moja beta baluje.. :))
P.S.S Piszę obecnie na blogu i wrzucam kawałkami. :*


W Malfoy Manor trwało spotkanie Śmierciożerców, dokładnie Wewnętrzny Krąg czyli sama śmietanka towarzyska - mordercy, zboczeńcy i wariaci.
Augustus Rokwood stał oparty o ścianę i lustrował otoczenie. Długi stół znajdował się ogromnej komnacie przeznaczonej specjalnie przez Lucjusza do spotkań. Za stołem stał na podwyższeniu tron oczywiście dla wiadomo kogo.

wtorek, 13 maja 2014

Rozdz. VIII cd..

Niespodzianka :) Miłego czytania!

Severus dodał ostatni składnik i patrzył jak eliksir zmienia kolory i gęstość. Po kilku chwilach przybrał on postać delikatnej mgiełki o fioletowym zabarwieniu.Zaczerpnął z kociołka mikstury i  przelał do flakoniku. Z ciężkim sercem podszedł do Hermiony i wypowiadając zaklęcie wlał jej zawartość do ust. Hermiona momentalnie usiadła i popatrzyła na Seva.

niedziela, 11 maja 2014

I'm back :)

Moje kochane! Jestem, wróciłam.. ze wsi i do świata żywych :) Mój mały chorował, były chrzciny, święta.. ogólnie brak czasu. Zapewniam Was, że nie porzuciłam bloga. Muszę złapać oddech i do dzieła :) w środę rodział !! Kirke już myślałam, że mnie opuściłaś - mam nadzieję, że dobrze Ci wszystko poszło!
Trzymajcie się ciepło, i zajrzyjcie w środę :)

czarnapantera :P

piątek, 18 kwietnia 2014

Rozdział VIII c.d.

Moje kochane/kochani :) jestem mały wstęp do tego co po Świętach! Przepraszam za nieobecność, ale moje dziecko mi się pochorowało i nawet mowy nie było o pisaniu.. Całe szczęście jest już lepiej i ja mam trochę czasu dla siebie. A więc zapraszam do lektury. Krótko, ale jutro Wam coś też wrzucę :)

-Zmusisz? Severusie, czy tobie się coś uszkodziło w głowie od naszego ostatniego spotkania. Jak możesz zmusić kogoś do wydania swoich rodziców.. człowiekowi zupełnie obcemu. Bo taki dla niej będziesz, obcy.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Płomykówka

Agata kazała mi napisać notkę jako ona,
ale nie wiem jakby to zrobiła, więc jako ja mówię Wam,
że rozdział dopiero po świętach (pełen akcji).

Jakby się pytała to mówcie, że napisałam jako ona a nie ja.
Wesołych Świąt - dla wierzących
fajnego długiego weekendu - dla ateistów.

Agata (Olka)

środa, 9 kwietnia 2014

Pan Wen

Pan Wen wziął urlop.. piszę, ale jakoś tak sama nie wiem jak. Przy następnym rozdziale napiszcie proszę w komentarzach jakieś uwagi, co Wam się do tej pory najbardziej podobało,a co nie. Ach zapomniałbym dodać, że kanon umarł i został pogrzebany :) może wróci.

wtorek, 8 kwietnia 2014

VIII

-Snape ty skończony idioto, ty mroczny niedorozwoju. JAK MOGŁEŚ RZUCIĆ AMMORTE NA HERMIONĘ. JAK WOGÓLE MOGŁEŚ PODNIEŚĆ NA NIĄ RÓŻDŻKĘ. Nie zasługujesz na nią. Nie jesteś godzien stać u jej boku. Ona jest dobra, uczciwa, sprawiedliwa.. a ty szkoda gadać.

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Niespodzianka czyli rozdział VII c.d.

- Severus, zanim zaczniesz pochopnie wyciągać wnioski wysłuchaj mnie.
Herm była przerażona, na twarzy malował mu się wyraz mordercy.
Niestety było zapóźno. Zniknął łóżko, i ukazał mu się Sykstus
rozciągnięty plackiem na podłodze z twarzą w kłębku kurzu.

Rozdział VII

UDAŁO MI SIĘ ZALOGOWAĆ :D CHOCIAŻ POSTA WRZUCIŁA OLA ZA CO JEJ DZIĘKUJE !!! CZYTAJCIE, MAMY DLA WAS KRÓTKĄ NIESPODZIANKĘ ALE TO PÓŹNIEJ :) czarnapantera


Hermiona obudziła się z dziwnym uczuciem dyskomfortu. Usiadła na łóżku
i zobaczyła Sykstusa siedzącego na dywanie i czytającego książkę.

- Można wiedzieć co tu robisz?

niedziela, 6 kwietnia 2014

Pan Puchacz C;

Siemanko!

To ja Olka :)
Mam dla Was dobrą wiadomość. Rozdział pojawi się już JUTRO!!!
Jest to uwarunkowane beznadziejnością sytuacji, którą zapewne rozumiecie. :)
Żeby nie było tak jak ostatnio (tekst się rozjechał) to Aga wyśle mi rozdział,
a ja go poprawię i wrzucę jutro.

To by było na tyle. Miłego wieczoru :*

a no i reklama xD
Historia Jo i Syktusa

~~Różowa Róża :3

sobota, 5 kwietnia 2014

MASAKRA

Słuchajcie nie jestem W STANIE POPRAWIĆ postów. Rozjeżdżają mi się pomimo tego, że w edytorze wszystko jest pięknie... Nie wiem, może to wina edytora z którego kopiuje tekst.. jakiś badziew. Poprawki zajęły mi tyle czasu co napisanie rozdziału czyli 2h.. dlatego wybaczcie, ale jeżeli Oli się też nie uda, to będę to robiła dopiero po powrocie do domu. I musicie pomęczyć oczy. Wiem jak takie czytanie jest męczące i denerwujące, jednak nie mogę nic na to poradzić w tej chwili.

poprawiony VI

Cześć Wam :) 
jak obiecałam tak jestem. Bardzo proszę o komentarze, jeżeli nie uda mi się jutro jeszcze czegoś wrzucić to w środę będzie następny post :) Buziaki dla cierpliwych !!!

 Rozdz. VI

- Powiesz coś wreszcie ? - Hermiona była całą tą sytuacją już znudzona.
 - Na Merlina.. doczekałam dnia, kiedy Severus Snape nie wie co powiedzieć.- nie mogła się powstrzymać od małej złośliwości.Usłyszała tylko kilka niecenzuralnych słów, i widziała jak przyjmuje postawę strasznego mistrza eliksirów.

Rozdział VI

Cześć Wam :) 
jak obiecałam tak jestem. Bardzo proszę o komentarze, jeżeli nie uda mi się jutro jeszcze czegoś wrzucić to w środę będzie następny post :) Buziaki dla cierpliwych !!!

 Rozdz. VI

- Powiesz coś wreszcie ? - Hermiona była całą tą sytuacją już znudzona. - Na Merlina.. doczekałam dnia, kiedy Severus Snape nie wie co powiedzieć.- nie mogła się powstrzymać od małej złośliwości.

czwartek, 3 kwietnia 2014

BARDZO WAŻNA SPRAWA DOT. POSTÓW

Moje drogie czytelniczki,
w związku z moim wyjazdem na wieś zabitą dechami :) mam bardzo ograniczony dostęp do internetu. Posty będą ukazywały się w weekendy ! Będą jednak dłuuuugie i pełne wrażeń :) Następna notka, ukaże się w sobotę ! Przepraszam i nie zostawiajcie mnie :)

środa, 2 kwietnia 2014

Rozdz. V cz.IV

Krótko, bo mój mały potwór nie śpi i wariuje..


Hermiona siedziała w restauracji i myślała, o tym co powiedział jej w pociągu Severus. A teraz oznajmił, że musi coś załatwić i żeby zamówiła też dla niego, tylko solidną porcję a on wróci za 25 min. Bagaże czekały już w powozie, więc nie to załatwiał. Z resztą akurat to mało ją teraz interesowało

Rozdz. V cz.III

UWAGA NIESPODZIANKA !!


Kawałek :) koniec tego rozdziału też będzie dzisiaj, ale później

Siedziała w pociągu i rozmyślała o tym co się stało.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Rozdz. V cz. II

Krótko, dalsza część w nocy :)

Rozdz. V cz. II

Z rozmyślań wyrwał go Miligos.
- I co myślisz o produkcji?- Severus popatrzył na kolegę, na pustą butelkę i doszedł do wniosku, że jedyną sensowną odpowiedzią będzie :
- Muszę wyjść, zaczekaj tu na Hermione nie wiem w jakim stanie wróci.
Alchemik popatrzył tylko ze zrozumieniem i nic nie powiedział. Jego zdolność obserwacji i łączenia faktów już kilka razy mu się przydała.

poniedziałek, 31 marca 2014

Rozdz. V

Jest kawałek, bo nie mam siły. Jutro następny :) błędy standardowo poprawimy z Olą jutro :D

Rozdział V

21 dni później.. czyli 26 września.

- Zabiję ją Miligosie, sam zginę a utłukę babę własnymi rękoma.
- Wydaje mi się, że aż tak łatwo ci nie pójdzie mój drogi.
- Powiedz do mnie jeszcze raz mój drogi a będziesz ofiarą przemocy w szkole.
- No no Hermiona będzie dumna, żarty się ciebie trzymają nie ma co, a tak poważnie to widzę, że się denerwujesz.

kolejny rozdział w nocy :)

Rozdz. IV cz. III

Rozdz. IV cz. III

- Zginiesz w cierpieniu, bólach i straszliwych mękach Snape – syknęła tonem jakim on sam straszył uczniów.
- Bawisz się w Sybillę ? Jeżeli jesteś tak uzdolniona jak ona w tej dziedzinie to raczej nie liczyłbym na nic. – Odpowiedział  nie mogąc się powstrzymać przed posłaniem jej uśmiechu. Zmrużyła oczy i rzuciła niewerbalne zaklęcie rozbrajające, którego się nie spodziewał.

niedziela, 30 marca 2014

PŁOMYKÓWKA o sefturze,Adzie i pisaniu :)

Cześć Wam,
informuję, że wejścia na bloga przekroczyły moje najśmielsze oczekiwania za co dziękuję serdecznie :)
Dzisiaj w nocy pojawi się dalsza część rozdziału IV.
Jestem na wyjeździe, więc mam ograniczone możliwości pisarskie. Postaram się wrzucić coś nowego jeszcze jutro i w środę. Zaglądajcie :)
Ponadto:
- Ada tak dedykacja była dla Ciebie ! :)
- Anonimie - seftura to w języku maltańskim służąca, asystentka. Ja na potrzeby bloga rozszerzyłam znaczenie tego słowa, a praktycznie je zmieniłam. Nie chciałam używać słów asystentka, praktykanta itd.. Konkretnie będzie to wyjaśnione dalej, mój chory umysł pracuje na najwyższych obrotach i mam obecnie lekkie przeciążenie obwodów Severusem :P
- moje zapędy pisarskie, rozpoczęły się właśnie przygodą z tym blogiem.Chciałam zobaczyć, czy mój styl i pomysły podobają się komuś, czy mogę sobie darować pisanie, ewentualnie dalej pisać do szuflady. Mam w planach coś swojego, ale to inna opowieść i na inne czasy. Będzie o Morganie :)

pozdrawiam,
czarnapantera

piątek, 28 marca 2014

Rozdz. IV cz. II



Dla Anonima :) błędy poprawię juto

Rozdz. IV cz. II

Severus leżał na łóżku i wpatrywał się w sufit. Słyszał jak Hermiona nuci coś pod nosem w łazience, potem słyszał jak odkręca wodę i zapewne bierze prysznic.
- Snape jesteś idiotą. – skomplementował sam siebie. – To nie ty, tylko magia. Zgodziłeś się na równe traktowanie i szacunek to co się dziwisz własnemu zachowaniu.

Nowe szaty bloga :)

Jak zapewne zauważyliście na blogu co i rusz pojawiają się zmiany, to wynik moich postępów edukacyjnych jeżeli chodzi o tworzenie bloga :)
Uważam, że skróty postów są lepsze niż całe teksty tym bardziej, że są długie, takie jest moje skromne zdanie.
Jeżeli macie jakieś uwagi do wyglądu bloga to proszę o komentarze pod tą notką.
I proszę o jakieś słówko pod rozdziałami, miło jest wiedzieć, że komuś się podoba.. albo nie podoba ale krytyka jest potrzebna !
czarnapantera

Rozdz. IV - Alter alterum docet „Jeden drugiego uczy” cz.1

Pan Wen jest łaskawy i oto następny rozdział, a konkretnie jego część. Druga będzie dzisiaj, lub jutro.
Proszę o komentarze, wejść jest sporo, ale jakoś Wam się nie chce skrobnąć słówka? 
Z dedykacją dla Oli lamparcicy, chciałaś kota to go masz :)

Rozdział IV
Alter alterum docet 
„Jeden drugiego uczy”

Hermiona nie miał wyjścia, spakowana stała przed drzwiami do gabinetu Severusa Snape’a.  No cóż, innej możliwości nie było, może nie będzie tak źle. Nie lubiła mieszkania w pokoju  z Lav i Parvati, ale zapewne lepsze to niż mieszkanie z facetem..
- Flammeus flos. -Drzwi od gabinetu się otworzyły.
 Weszła do środka w którym nikogo nie było. Rozejrzała się, wyjęła z kieszeni dwa mini kufry, postawiła je na podłodze i przywróciła do normalnych rozmiarów. Będąc tu wcześniej nigdy się nie rozglądała, teraz mogła przyjrzeć się w spokoju najdrobniejszym detalom.  Pokój był sporych rozmiarów, stało w nim kilka regałów z książkami i indegrediencjami. Meble były w kolorze ciemnego mahoniu, tak samo jak ogromne biurko oraz  dwa krzesła przed nim. Właściciel  miał do swojej dyspozycji krzesło obite ciemno zielonym materiałem ze srebrnymi  wykończeniami. Podłokietniki kończyły się srebrnymi głowami węża i z wyglądu przypominały kobry.
 –Cóż, czego można się spodziewać po władcy Slytherinu.

czwartek, 27 marca 2014

Rozdz. III Cisza przed burzą cz.II

Hejka,
jeżeli ktoś czyta to proszę zostawić komentarz. Pan Wen jest łasy na łakocie. Zapraszam na część dalszą :)


**************************************


Doszli w ciszy do gabinetu Severusa i z lekkim puknięciem Mil otworzył drzwi.
- Raczyliście wrócić do mojej jaskini?
- Sev, bez złośliwości. Załatwmy do końca co mamy załatwić i każde z nas wróci do swoich obowiązków.
- Niech ci będzie. A więc jako najmądrzejsza czarownica od czasów Ravenclav zapewne wiesz, że praktyki wymagają bardzo rozwiniętej sprawności fizycznej, opanowania magii bezróżdżkowej w stopniu doskonałym i niewerbalnego rzucania zaklęć?  - Mil tylko pokręcił głową i przewrócił oczami, widocznie bez złośliwości się nie dało.

poniedziałek, 24 marca 2014

Rozdz. III -Cisza przed burzą. cz. 1


III

Cisza przed burzą

Miona obudziła się we wtorek rano szczęśliwa. Dostała od nauczycieli zgodę na wcześniejsze zdawanie OWTM’ów. Dyrektor, oczywiście z radością podszedł do jej pomysłu  i wyraził zgodę oraz aprobatę. Teraz czekała ją walka ze smokiem, przyszłym mentorem . Nie musiała się spieszyć na zajęcia, została z nich zwolniona ze względu na przygotowania do egzaminów.
Ubrała się i zeszła na śniadanie. Czekali na nią już bliźniacy Weasley, Ron z Harrym i Ginny.
-Cześć Wam.- rzuciła wesoło.
-Hermiono, coś się stało? Przychodzisz ostatnia na śniadanie, bez stresu, nie gonisz nas, że za 20 min lekcje. – Harry był mocno zaniepokojony stanem swojej przyjaciółki.
- Widzicie mam Wam coś do powiedzenia. Jest to dla mnie bardzo ważna sprawa,  liczę na to, że mnie zrozumiecie- tu znacząco spojrzała na Rona.

niedziela, 23 marca 2014

PŁOMYKÓWKA

Uwaga,
ogłaszam, że błędy poprawione w rozdziałach. Chyba wszystkie udało się wyłapać.
Dziękuje Oli za betę :* masz u mnie czekoladową żabę :D
czarnapantera

poniedziałek, 17 marca 2014

Info

W związku z tym, że to mój pierwszy blog, pierwsze opowiadanie, i pierwsze publiczne uzewnętrznianie się, proszę o komentarze. Co zmienić w wyglądzie bloga, wytykać błędy, oceniać merytorycznie. Wszelkie komentarze w stylu "daj spokój, to nie dla ludzi" będą usuwane. Blog jest dla mnie, jednak miło wiedzieć, że ktoś się interesuje i czyta, a może nawet mu się podoba. Notki będą pojawiały się co tydzień w weekend.

p.s. Poznaję na nowo zasady ortografii i interpunkcji, oraz gramatykę języka polskiego. Tych, którzy cierpią widząc błędy przepraszam :) Będę je poprawiać, jednak mam na to mało czasu, więc zawsze chwilę to potrwa.

Pozdrawiam,
 :*

Rozdział II - Trudnego miłe początki


Rozdział II
„Trudnego miłe początki”

Drugi września zawsze był w szkole dniem rozleniwionym. Uczniowie dopiero zbierali się w sobie do pracy, która czekała na nich w nowym roku szkolnym, a nauczyciele nie całkiem odzyskali rezon po wakacyjnej przerwie, i patrzyli na uczniów jak na dziwnych przybyszów, którzy nie wiadomo czego chcą. Oczywiście zawsze znajdzie się wyjątek, a w tym przypadku nawet dwa. Jeden w Gryfindorze o bujnych kręconych włosach a drugi za stołem nauczycielskim z czarnymi prostymi włosami.

Rozdział I - Pierwszy września


Rozdział I

I września

Severus Snape siedział w wygodnym fotelu przed kominkiem , czytał ulubioną książkę „Trucizny przez stulecia”.  Zostało mu pół godziny do rozpoczęcia ceremonii inaugurującej rok szkolny i na samą myśl o zbliżającej się masie bezmózgich głąbów, których będzie musiał znosić przez najbliższe dziesięć miesięcy dostał migreny.  Pocieszeniem była myśl, że to ostatni rok Złotego Trio. Od czerwca Potter, Weasley i Granger będą wspomnieniem. O ile przeżyje ostateczną bitwę, którą Czarny Pan  zamierzał rozpocząć w maju. Planu jako takiego jeszcze nie ma. Po tym przerośniętym Jaszczurze można się wszystkiego spodziewać.